Autor Wiadomość
Siema
PostWysłany: Pią 16:45, 27 Sty 2006    Temat postu:

omg wygrales dla mnie z tymi paiste'ami 2002 i zildjanami.....jak masz pare tysiecy na zbyciu zeby sobie zestawik kupic to kupuj ale k***a lepiej poszukac czegos tanszego.....osobiscie mam istanbul vezir.....talerze zajebiste brzmia nie czysto i bardzo ciezko jestem zadowolony a na piec talerzy wydalem 2500 zł przy zildjanach wydasz tyle na podstawowego NOWEGO seta wiec pozdro dla ciebie...
Vipold
PostWysłany: Śro 18:14, 25 Sty 2006    Temat postu:

1. za późno Wink
2. może wyda to się dziwne, ale mi nie zależy tak na brzmieniu Razz nie jestem żadnym prosem i zbieram cokolwiek aby móc na tym ćwiczyć Very Happy
3. potrzebne 3 statywy Razz
4. znajdzie się jakieś wytłumione pomieszczenie do wynajęcia za miesięczną opłatę?
5. pozdro Smile
maly
PostWysłany: Śro 16:50, 25 Sty 2006    Temat postu:

jesli chodzi o blachy uwazam ze lepiej poczekac a kupic cos dobrego (z wyzszej pulki)np paiste 2002 czy zildjiany "a" "k"itp nie oplaca sie pakowac kasy w cos co nie brzmi i dlugo nie pozluzy pozdro Smile
Vipold
PostWysłany: Czw 20:53, 22 Gru 2005    Temat postu:

umcys napisał:
mi sie podobał. Po prostu nie rzęzi i nie brzęczy.


Mnie tam nie są potrzebne blaszki z czystym dźwiękiem - gram głównie thrash - tu nawet lepiej jak sie wszystko wzajemnie zagłusza Wink

okejokej... nie wiem czy to już gdzies pisałem, ale o zakupie zdecydowałem : splashe mam już (przetestowałem i brzmią jak splashe, a grunt to podstawa :]), a crashe i chine będę miał pewnie jutro. Sprawdze na próbie, albo jak sąsiad puści techniawe, a starszych w domu nie będzie Razz
stapor666
PostWysłany: Czw 14:04, 22 Gru 2005    Temat postu:

Nie kupuj crashu paiste 302, ostatnio kupiłem jako drugi crash i jestem nie zadowolony z głosności(bardzo cichy) za krótki, chociaż brzmieniowo nie jest aż taki zły!
umcys
PostWysłany: Nie 23:38, 27 Lis 2005    Temat postu:

crash... tani... hmm... ciężko.. może z bólem serca jakiś orion viziuss, rev pro. Alchemy pro art - sam mam 16" i jestem prawie zadowolony:)

podobał mi sie crash 16" camber4000( nie wersja rock, zwykły) - to w sumie bardzo dziwne, ze mi sie podobał. Po prostu nie rzęzi i nie brzęczy.

splash.. STAGG!!! DEFINITYWNIE!! są na allegro z mastersoundu chyba. Ale sa o niebo lepsze od całej masy shitu za te same pieniądze. POlecam furie.

chinka?? ciężko powiedzieć... różnie bywa z tymi chinkami. nie polecam orionów, są dupne, Cambery też lipa, moze znajdziesz coś w saludzie lub wuhanie ale musiałbyś kilka stuknąć i wybrać bo różnią się nieraz bardzo, te same modele.

statywy.. w sumie to kwestia stabilności, gwintów, blokad itd. Ja mimo wszystko wlałbym kupić konkretne bo one itak już zawsze będą tylko Twoje. I liczyłbym od 150zł za sztuke. Ramy za grosze nie ma sensu kupować bo będziesz sie wqrwiał co próba a koncert to juz wogole. Moze pomyśl o jednym statywie i jakimś ramieniu.

Widziałem i sprawdzałem całą mase tych tanioch itd bo czasami coś robię dla sklepu muzycznego i mam ku temu okazję. Ogolnie slicznie wyglądają, a mimo to grube statywy są niestabilne, słabe gwinty, jakieś lipne tworzywa. Szkoda wyrzucac pieniądze bo za kilka miesięcy trzeba bedzie kupić nowy.

Pozdro!
Vipold
PostWysłany: Nie 1:41, 27 Lis 2005    Temat postu:

http://members.lycos.co.uk/seeler/Violent%20Revolution.mp3

(linki kopiujcie do pasków adresów, bo inaczej mogą nie działać)

wady nagrania :
- rzecz jasna brak nagłośnienia
- styl operatorek Razz (Fanek zespołu... Departed) (cały czas zmienia się "słyszalność")
- lewy crash (w moim guście niższy) praktycznie niesłyszalny - na nagraniu brzmi podobnie do hh - było go może całkowicie poziomo ustawić Confused
- mała pomyłka gitarmena (spieszyło mu sie Very Happy przez co wszyscy polecieliśmy Razz)
- no i ja za garami xD
Siema
PostWysłany: Nie 0:58, 27 Lis 2005    Temat postu:

jak grasz violent revolution jak w oryginale to pozdro dla ciebie Very Happy jakiegos masz twina tak btw?
Vipold
PostWysłany: Nie 0:50, 27 Lis 2005    Temat postu:

dzinks za info :]
co do ramy to sie zobaczy - jak już wspomniałem perka już będzie - będę to dzielił z conajmniej jednym gościem Razz (w sumie, to wypada żeby mi się coś jeszcze dołożył Wink )

splasho-podobne coś rzecz jasna po prawej - nie wiem, czy słuchasz Machine Heada, ale z tego co wybadałem z mp3, filmu z koncertu i z klipu, Imperium gra się tak :
http://members.lycos.co.uk/seeler/Imperium%20-%20zwrotka.mp3
(zamiast ride cimbal powinno być właśnie coś hi-hatowego, ale u Dave'a jest to raczej pojedyńczy talerz i napewno nie jest to hi-hat.)

a właściwie to jaką muzę uprawiasz? Ja mam za sobą jeden chałowy występ Very Happy chałowy, bo technicznie był denny (czego tu chcieć od 6-miesięcznego pałkera Razz), ale licealnej publiczności i tak się podobało Wink (The Wicker Man (Iron Maiden) i Violent Revolution (Kreator)).
BloodHead
PostWysłany: Nie 0:00, 27 Lis 2005    Temat postu:

A wiec. Spasha mozęsz kupic za około 60zł oriona twistera:)
Crash tak samo tzn jeden w granicach 100-200zł
Jesli chcesz miec wiecej blach załatw sobie rame bo hujnia walać sie ze statywami. Statytywy kupisz w cenie około 100 ( już takie dobre ale uzywane )
Co do gry to sie nie martw ja mam za sobą juz 6 koncwertów ( a gram na bebnach ledwo ponad rok ) wiec jesli masz porządny zapał dasz rade wsyzstkiego sie nauczyc.
niestety na chinach sie nie znam ale myśle ze w granicach 200zł kupisz jakąś uzywaną dobra.
Co do splashowo brzmiącego czegoś to załatw sobie na ramie umocowanie do talerzyu hi-hat i zamocuj je ( najlepiej po prawej stronie ) bedziesz miał wtedy odjazd:)
Vipold
PostWysłany: Sob 23:24, 26 Lis 2005    Temat postu: Rozbudowa zestawu

Miejcie litość i nie rzucajcie się od razu z uwagami "skąd ten chory pomysł" itp. Wink nie chcę kupować wszystkiego na raz (a raczej nie byłbym w stanie Razz)

Krótkie ( Wink ) wprowadzenie :

Z kumplami szykuję salkę prób i prace już dobiegają końca. Każdy wniesie coś od siebie - zjawi się też perkusja. Problem w tym, że będzie to dość ubogi zestaw - o bębny się nie martwię, ale z tego co wiem z talerzy będzie tylko hi-hat i ride Confused "Może" do profesjonalnej gry jeszcze mi daleko po 11 miesiącach koczowniczego latania po wynajmowanych salkach... I pewnie można mi zarzucić, że powinienem ćwiczyć dwójeczki, ale po luksusach np. w Falenicy (Morrter - PKP Falenica <tu info>) troche mi będzie brakowało bajerów, na których nauczyłem się m.in. Prophecy (Soulfly) czy Imperium (Machine Head), bez których zagrać się tych rzeczy NIE DA (w oryginalnej formie).

Treść właściwa :

No więc (od którego podobnież nie powinno zaczynać się zdania) jasnym jest, że ubytki trza uzupełnić, niestety z własnej kieszeni Crying or Very sad

1. priorytetem jest zakup dwóch crashy (około 14" i 16", ale niekoniecznie). Bez nich ciężko będzie grać cokolwiek szybszego. Moje pytania (do wszystkich punktów) brzmią następująco :

- jakiej firmy?
- gdzie?
- czy opłaca się kupować używane statywy?
- jaki to będzie około koszt?

2. jak portfel odsapnie, przydałby się splash (10") i china (raczej nie mniejszy niż 14"), czyli dojechać do stanu z Falenicy.

3. na kunic sprawiłbym sobie coś splasho-podobnego brzmiącego podobnie do hi-hata (zabawa w McClaina bez ciągłego przenoszenia statywów (Imperium))

Podsumowanie :

Dobra, możecie zakończyć rotfla/podnieść szczęki/przetrzeć gały Wink Powtarzam, że mam świadomość (jako taką), że to "spory" wydatek. Jako że jestem całkowitym noobem w zakupach, chciałbym się zwrócić do Was z powyższymi myślnikowymi pytaniami. I jeszcze jedno - nie zależy mi na boskim brzmieniu czy blaszkach niczym Świteź. Wystarczy, że brzmienie będzie thrashowe, a nie trashowe i że talerze nie rozpadną sie po paru miesiącach.

Ciekawe kto to całe przeczytał... xD

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group